Maseczki obowiązkowe w Polsce – nowe rozporządzenie
Od 16 kwietnia rząd wprowadził obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej w związku z panującą epidemią koronawirusa.
Jak stwierdził Minister Zdrowia Łukasz Szumowski, można w tym celu stosować maski ochronne albo elementy garderoby takie jak szaliki czy chusty. Nakaz ma zapobiegać rosnącej liczbie zakażeń SARS-CoV-2, a noszenie maseczki znacząco chroni otoczenie przed wydzielinami z dróg oddechowych, przez co pomaga ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Jednak warto zastanowić się czy dzianinowy szalik lub chustka z wiskozy albo poliestru będą wygodne, a co najważniejsze – skuteczne, bo pojawiają się co do tego spore wątpliwości. Z pewnością bardziej komfortowe w codziennym użytkowaniu okażą się profesjonalne wielowarstwowe maski ochronne z certyfikowanych włóknin medycznych, które posiadają odpowiednie właściwości filtrujące.
Od wielu dni maseczki ochronne są codziennym widokiem na ulicach Polski i nikogo już to nie dziwi, choć przecież jeszcze niedawno samo Ministerstwo Zdrowia, podobnie jak WHO, nie zalecało noszenia maseczek przez osoby zdrowe. W dobie lokalnych zakażeń jest to jednak szansa na zapanowanie nad sytuacją.
Z noszenia maseczek i zakrywania nosa oraz ust są zwolnione osoby, które mają całościowe zaburzenia rozwoju, są niepełnosprawne intelektualnie w stopniu umiarkowanym lub głębokim, niesamodzielne, a także osoby, których stan zdrowia uniemożliwia zakrywanie dolnej części twarzy. Z obowiązku wyłączone są również dzieci do 4 roku życia.
Masek nie trzeba nosić jadąc samochodem w pojedynkę lub z osobami, z którymi się mieszka, a także na własnej posiadłości, w ogrodzie, na działce czy balkonie. Z obowiązku są zwolnieni kierowcy transportu publicznego, duchowni w czasie sprawowania mszy, żołnierze oraz inni funkcjonariusze na służbie, a także osoby wykonujące czynności zawodowe, służbowe oraz zarobkowe w budynkach, zakładach, placówkach, obiektach oraz targowiskach o ile bezpośrednio nie obsługują klientów.